Zachęcamy do zapoznania się z pracą Pani Sędzi
Joanny Popiel "Dziecko i jego emocje czyli lotów balonem nie trzeba się bać ". Praca została wyróżniona poza Konkursem organizowanym dla sędziów rodzinnych przez Stowarzyszanie Sędziów Rodzinnych w Polsce. Pani sędzia pracuje w Sądzie Rejonowym w Lubinie w Wydziale Karnym. Bardzo dziękujemy Pani sędzi za podjęcie bardzo ważnego tematu i podzielenie się swoją wiedzą i doświadczeniem.
WSTĘP
W literaturze przedmiotu poświęcono wiele uwagi tematowi rozwoju emocjonalnego dziecka. Najczęściej szeroko dostępne poradniki rodzicielskie dotyczą opieki, wychowania i przebiegu rozwoju dzieci zdrowych. Natomiast życie pokazuje, że nie zawsze te same metody wychowania oraz przebieg rozwoju są tożsame dla dzieci z deficytami rozwojowymi. Mimo że temat dzieci z niepełnosprawnością i różnego rodzaju deficytami neurorozwojowymi coraz częściej gości w dyskusji publicznej oraz w literaturze popularnonaukowej i naukowej, to w dużej części dotyczy on dzieci z zaburzeniami zachowania takimi jak ADHD, czy też zaburzeniami rozwojowymi w postaci autyzmu. Wielość problemów narastających w związku z pojawiającymi się zaburzeniami zachowania i deficytami neurorozwojowymi diagnozowanymi u dzieci sprawia, że opiekunowie i rodzice muszą każdego dnia mierzyć się z problemami wychowawczymi oraz z wyzwaniami w trudnych emocjonalnie sytuacjach.
Zdecydowanie łatwiej - chociaż sformułowanie to jest uproszczeniem i uogólnieniem - wychowuje się dzieci zdrowe, bez żadnych deficytów i problemów rozwojowych. Tym niemniej warto zwrócić uwagę na tych najmłodszych, którzy z powodu chorób wrodzonych, nabytych niepełnosprawności, czy też rozmaitych zaburzeń neurorozwojowych nie rozwijają się zgodnie z przyjętymi normami. W szczególności gdy nie mówią, nie komunikują się w sposób zrozumiały dla otoczenia, nie chodzą samodzielnie lub nie widzą. Dzieci z deficytami neurorozwojowymi są trudne w odbiorze społecznym. Często odwracamy od nich wzrok, bo tak jest łatwiej, bo to nie nasz problem. Często przypinamy chorym dzieciom "etykiety" - niewychowany, niekulturalny, nieopanowany, głupi, brzydki, kaleka.
Ta krótka praca ma za zadanie przybliżyć zagadnienie rozwoju emocjonalnego dziecka z wadami wrodzonymi, zaburzeniami neurorozwojowymi, niekomunikującego się w sposób w pełni zrozumiały dla otoczenia, niedowidzącego. Ta praca stanowi po części krótkie przybliżenie problemów, z jakimi mierzy się od urodzenia 6-letni dziś Szymon - w jaki sposób kształtują się jego emocje, jak je wyraża oraz jak radzi sobie z wyrażaniem niewyrażalnego.
CZĘŚĆ I
1. UCZUCIA I EMOCJE
Tak, każdy z nas - dziecko czy dorosły - mierzy się codziennie z ogromem uczuć i emocji. Tak, prawdą jest, że sobie z nimi nie radzimy, że nas przytłaczają, że potrafią zmienić wyobrażenie o otaczającej nas rzeczywistości, a niewyrażone są przyczyną chorób. Zatem czym są emocje w życiu dziecka?
Z definicji "emocje" (od łac. e movere, "w ruchu") to stan znacznego poruszenia umysłu. Emocje charakteryzują się tym, że pojawiają się nagle i zawsze łączą się z pobudzeniem somatycznym, mogą również osiągnąć dużą intensywność, ale takowe są przejściowe
1. Co to oznacza w praktyce? Emocje rządzą światem. To dzięki emocjom kupujemy, sprzedajemy, zakochujemy się, nienawidzimy, ulegamy niesamowitej ilości pokus. Czym innym są uczucia, a czym innym sama emocja. Uczucie to pewien stan psychiczny, dzięki któremu możemy wyrazić swój stosunek do pewnych zdarzeń, faktów lub ludzi. Uczucia stanowią interpretację emocji i możemy je podzielić na przyjemne i nieprzyjemne. Emocje z kolei to zespół zmian, które zachodzą w ciele i psychice danej osoby. Mózg działa na osi MYŚL - EMOCJA - OCENA - ZACHOWANIE - PRZEKONANIE - STEREOTYP - ARCHETYP. Emocja pobudza wszystkie procesy poznawcze, wszystkie uczucia, reakcje ciała (tzw. reakcje behawioralne)
2.
Pojęcia emocji i uczuć w codziennym życiu zacierają swoje granice, bowiem nikt z nas nie zastanawia się nad tym, czy to, co w danym momencie odczuwa, to uczucie czy też emocja. Czy tego rodzaju rozróżnienie może mieć znaczenie w procesie wychowania dziecka?
Z punktu widzenia praktyki rodzicielskiej ma to ogromne znaczenie. Zależy to od naszego słownika językowego, za pomocą którego nazywamy stany emocjonalne. Ile określeń potrafimy wymienić, by nazwać przyjemne i nieprzyjemne stany emocjonalne? Potraktujemy to jako test. Wyjmij proszę kartkę i zapisz tyle nazw, ile przyjdzie Ci do głowy.
2. MÓZG
Mózg jest sterem, żeglarzem, okrętem, wkrętem i "śrubowkrętem". Wiedzie nas po świecie, ale o tym jak będzie przebiegała oś podróży od myśli do archetypu, zależy głównie od naszych umiejętności integracji i samoregulacji emocji. Jak nie dać się zdominować ciału migdałowatemu, które to potrafi nam "wkręcić trudne do odkręcenia śrubki"? Temat ten jest bardzo interesujący i fascynujący, ale nie zmieści się w ramach niniejszej pracy. Wskażę jedynie po krótce najistotniejsze aspekty funkcjonalnych powiązań między mózgiem, a emocjami.
Procesy emocjonalne są bardzo silnie powiązane z funkcjonowaniem układu limbicznego. "Mózg emocjonalny" to zespół podkorowy leżący pod korą przedczołową, a jego główne struktury to ciało migdałowate, hipokamp i podwzgórze. Układ limbiczny, a w szczególności ciało migdałowate, jest źródłem silnych emocji i popędów. Odgrywa on kluczową rolę w tworzeniu wspomnień i związanych z nimi skojarzeń emocjonalnych - zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Właśnie tam swoją centralę mają miłość, pożądanie, strach i wszelkie urazy psychiczne
3.
3. WYRAZIĆ NIEWYRAŻALNE
Świadomość rodzica w zakresie rozwoju emocjonalnego i duchowego dziecka może mu ułatwić radzenie sobie z napływającymi emocjami. Szczególnie jeżeli dziecko nie mówi, bądź nie komunikuje się w sposób zrozumiały dla otoczenia. Wówczas obserwacja stanu dziecka jest kluczem do wzajemnego zrozumienia. Fakt, iż dziecko nie mówi, nie oznacza, że nie czuje, że nie przeżywa emocji. Takie dziecko jest uwięzione w klatce swoich przeżyć. Łatwiej jest mu wyrazić radość, zadowolenie i szczęście, ponieważ czyni to całym sobą. O wiele trudnej jest wyrazić smutek, żal, frustracje, niezadowolenie, brak zrozumienia, złość. Wtedy dzieci najczęściej przejawiają nadmierną pobudliwość, nierzadko zdarzają się zachowania agresywne bądź autoagresywne.
Wyobraźmy sobie, że nie możemy powiedzieć tego, czego chcemy, o czym myślimy, co lubimy, a czego nie znosimy. Małe dziecko w takiej sytuacji przeżywa tsunami emocjonalne. Jego mózg wie, czego w danym momencie chce, np. realizacji konkretnej potrzeby (jeść, pić), realizacji konkretnej zabawy, chęci wyrażenia zachwytu bądź niezadowolenia. Mózg wydaje polecenia niezależnie od stanu zdrowia dziecka. Produkuje on myśli i emocje, ale ciało nie jest w stanie ich wyrazić. Niezależnie od tego dziecko przeżywa otaczający go świat, uczestniczy w życiu rodzinnym i społecznym, ale bardzo często jedynie jako bierny obserwator.
Mętlik uczuć i myśli, jaki kłębi się w głowie małego niemówiącego dziecka, jest ogromny. Dzięki komunikacji niewerbalnej i uważnej obserwacji jesteśmy w stanie odgadnąć, co dziecko ma na myśli, co próbuje nam przekazać swoim zachowaniem. Reakcja na pozytywne przeżycia i stany emocjonalne jest łatwa i przyjemna. Zdecydowanie trudniej zareagować, kiedy dziecko z nadmiaru negatywnych emocji zaczyna bić, szczypać, gryźć, kopać. Wtedy nam, dorosłym z trudem przychodzi opanowanie złości i zawstydzenia. Najpierw próbujemy dziecko uspokoić, a dopiero w drugiej kolejności ustalić, co spowodowało taki wybuch emocji. Nie jest to łatwe, zwłaszcza kiedy sytuacja powtarza się z dużą częstotliwością. Sprawdzonym przeze mnie rozwiązaniem jest dążenie do samoregulacji, zarówno w moim przypadku, jak i syna. W sytuacji, w której dziecko jest pobudzone, zezłoszczone lub zrozpaczone, pamiętać należy, że czasowemu wyłączeniu ulegają procesy lewopółkulowe (przetwarzanie mowy, analiza, myślenie). Wówczas z pomocą przychodzi komunikacja prawopółkulowa, która pozwala na nawiązanie kontaktu z dzieckiem poprzez przytulenie, przegłaski od ramion do palców dłoni z dociśnięciem stawów ramieniowych, łokciowych i nadgarstków. Ułatwia to akceptację emocji, które pojawiają się u dziecka i rodzica, przynosi opanowanie, przywraca dziecko do stanu spokoju oraz do bycia "tu i teraz". Dziecko w stanie pobudzenia nie przyswoi sobie komunikatów lewopółkulowych: "Uspokój się", "Opanuj się", "Zobacz co zrobiłeś". Moralizowanie, ocenianie, racjonalizowanie emocji i tłumaczenie jak należy się zachowywać możemy pozostawić na kolejny etap, po osiągnięciu skuteczności komunikacji z prawą półkulą mózgu.
Z własnego doświadczenia mogę stwierdzić, że uwaga jaką poświęcamy dzieciom jest najważniejszą inwestycją w ich rozwój emocjonalny. Szymon ma 6 lat, kontaktuje się ze światem w sposób mało komunikatywny, ale doskonale rozumie, co się wokół niego dzieje, rozumie każde wypowiedziane do niego słowo. Jego bariera spowodowana niedorozwojem mózgu obejmującym ośrodki mowy sprawia, że ma duże trudności w werbalnym wyrażaniu negatywnych emocji. Komunikacja prawopółkulowa jest istotna dla budowania prawidłowych więzi między rodzicem a dzieckiem, po pierwsze z tego powodu, że wzmacnia zaufanie dziecka do rodzica, daje dziecku poczucie, że zostało wysłuchane i właściwie zrozumiane, a po drugie buduje poczucie bezpieczeństwa i poczucie jego własnej wartości. Dzieci z zaburzeniami neurorozwojowymi potrzebują zwielokrotnionej bliskości ze strony rodzica. Buduje ona zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza, gdy dziecko z różnych przyczyn i w różnych sytuacjach reaguje na bodźce ze środowiska i otoczenia nadmiarowo i nadwrażliwie.
Faktem jest, że umiejętności rodziców w opanowaniu własnych emocji są kluczowe dla podjęcia się rozwiązywania trudnych emocjonalnie sytuacji, występujących w życiu dziecka. Opisane powyżej działania wymagają poświęcenia uwagi, zaangażowania, cierpliwości i wyrozumiałości, co dla nas, rodziców jest trudne. Z pomocą mogą przyjść również rozwiązania nastawione na pracę z ciałem dziecka, która jest bardzo ważna dla prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i emocjonalnego.
4. SPOKÓJ I UWAŻNOŚĆ
Obecnie wiele uwagi poświęca się uważności. Uważność, czyli skupienie się na byciu "tu i teraz", na świadomym odczuwaniu, dostrzeganiu emocji i uczuć, umiejętność wracania do równowagi w trudnych emocjonalnie chwilach. Dla dorosłych najprostszą i najkrótszą drogą do osiągnięcia spokoju i skupienia się na własnych emocjach, na przywróceniu porządku w głowie i ciele jest oddech. Bez oddechu nie ma życia. Warto podjąć trud i uczyć dzieci oraz samych siebie świadomego oddychania. Skupienie uwagi na oddechu bardzo szybko przywraca równowagę psychiczną i fizyczną, przynosi rozluźnienie spiętym mięśniom i narządom w ciele. Jest on bardzo prostym narzędziem do osiągnięcia spokoju i zawsze jest pod ręką, a co najważniejsze w brzuchu nie ma myśli, zatem skupienie się na akcji wdech-wydech przynosi szybką ulgę.
Jest wiele wspaniałych sposobów na nauczenie dziecka uważności i osiągnięcia spokoju w głowie i w ciele. Pierwsze ćwiczenie to trening "uważności żabki", opierający się na ćwiczeniach oddechowych, a drugim może być joga. Warto zacząć od tych dwóch propozycji, by w miarę możliwości dziecka przejść do bardziej zaawansowanych technik takich jak medytacja. W tym celu polecam treningi uważności proponowane przez Eline Snel
4. Są one proste i niezwykle skuteczne.
5. PRACA Z CIAŁEM
Kluczem do sukcesu w prawidłowym rozwoju emocjonalnym dziecka (a w zasadzie każdego z nas) jest praca z ciałem. Poświęcenie czasu i uwagi dla zadbania o dobrostan fizyczny zawsze korzystnie wpłynie na regulację emocji i samopoczucia. Każdy sport służy rozładowaniu napięcia emocjonalnego, wyładowaniu złości, pozbycia się stresu z organizmu. Każdy ruch dla ciała z myślą o poprawie kondycji fizycznej stanowi niewyczerpalne źródło produkcji serotoniny.
W przypadku dzieci z zaburzeniami rozwojowymi najkorzystniejsze efekty przynoszą ćwiczenia skupiające się na integracji ciała, czyli integracja sensoryczna, neurosensomotoryczna integracja odruchów według Swietłany Masgutowej, wszelkie ćwiczenia pobudzające czucie głębokie, propriocepcję i pracę z układem przedsionkowym np. terapia w kombinezonie TheraSuit. Niestety wszystkie autorskie i nowatorskie metody pracy z dziećmi wymagającymi poświecenia wzmożonej uwagi i pracy w procesie rozwoju poznawczego, są kosztowne i bywają trudno dostępne. Przywołane powyżej metody pracy z ciałem zostały przeze mnie sprawdzone i zweryfikowane pod względem skuteczności.
Integracja sensoryczna jest podstawową terapią dla dzieci wymagających wsparcia z radzeniem sobie z odczuwaną nadwrażliwością zmysłową. Wzrok, słuch, smak, węch, równowaga, dotyk pozwalają kształtować dziecku własny obraz otaczającego go świata. Otaczająca nas rzeczywistość, bieżące wydarzenia znajdują odzwierciedlenie w stanie emocjonalnym. Dlatego tak ważne jest, aby przetwarzanie zmysłowe zewnętrznych bodźców oraz tych pochodzących z ciała nie doprowadzało do rozregulowania emocjonalnego dziecka. Integracja sensoryczna jest istotnym elementem w dbaniu o prawidłowy rozwój dziecka, a indywidualnie dobrane ćwiczenia pozwolą osiągnąć rezultaty w zakresie poprawy koordynacji ruchowej, motoryki małej i dużej, samoświadomości, uwagi, koncentracji, a także w zakresie funkcjonowania emocjonalnego i społecznego. Szerokie spektrum korzyści płynących z uczestnictwa w terapii integracji sensorycznej przekonuje, że warto ćwiczyć w domu z dziećmi, zwłaszcza że ćwiczenia sensoryczne mogą stanowić świetną zabawę dla dziecka i rodzica.
Kolejna, rewelacyjna metoda pracy z ciałem pozwalająca jednocześnie na ustabilizowanie organizmu i rozwój poznawczo-emocjonalny, to neurosensomotoryczna integracja odruchów posturalnych i dynamicznych (MNRI) według Swietłany Masgutowej
5.
W tym przypadku niezbędne jest wykonanie diagnozy odruchów przez certyfikowanego terapeutę, który ustawi przebieg terapii według potrzeb dziecka. Doświadczenia z uczestnictwa w tej terapii pozwalają mi na wyciągniecie wniosku, że odpowiednia integracja odruchów sprawia, że ciało ustawia się na właściwe tory, w mózgu tworzą się połączenia sieci neuronalnych porządkujące sfery dotknięte brakiem integracji odruchów, co umożliwia dziecku pójście na przód w rozwoju poznawczym, a także motorycznym. Podczas regularnej terapii dziecko zyskuje świadomość swojego ciała, jego położenia w przestrzeni, skupienia uwagi i koncentracji na wykonywanych czynnościach fizycznych, a ponadto dociski i przegłaski całego ciała powodują, że dziecko zyskuje stabilność emocjonalną. W przypadku rozchwiania emocjonalnego (np. złości, nerwowości, rozkojarzenia, agresji) udział w terapii działa na dziecko wyciszająco, zauważalna jest zdolność do samoregulacji emocji u dziecka. Niewątpliwie wpływa ona pozytywnie na komunikację dziecka z otoczeniem, a przede wszystkim na samodzielne radzenie sobie z napływającymi emocjami.
Aby rozwój emocjonalny dziecka z deficytami neurorozwojowymi przebiegał w miarę harmonijnie, niezbędne jest zadbanie o prawidłowy rozwój motoryczny. Metodą, która bardzo dobrze oddziałuje na poprawę kondycji psychomotorycznej dziecka, są ćwiczenia w kombinezonie obciążeniowym TheraSuit. Jest to metoda kosmiczna i niezwykle skuteczna. Ćwiczenia w kombinezonie wpływają na przyrost masy mięśniowej, polepszają propriocepcję, redukują patologiczne odruchy, przywracają prawidłową postawę oraz wzór ruchowy, zapewniają zewnętrzną stabilizację ciała i wspomagają osłabione mięśnie, korygują prawidłowe ustawienie elementów ciała, wpływają na układ błędnikowy (system równowagi), stymulują mózg oraz polepszają pracę centralnego układu nerwowego, a także prowadzą stymulację dotykową i sensoryczną, poprawiają płynność mówienia i wymowy, a obciążając ciało dziecka siłami podobnymi do sił grawitacji, przyśpieszają progres nowowyuczonych umiejętności ruchowych i funkcjonalnych
6.
Skuteczność tej terapii daje dziecku poczucie bezpieczeństwa w poruszaniu się. Ćwiczenia są wymagające, ale jednocześnie ich prawidłowe wykonanie przekazuje mu informację zwrotną: "Mam moc", "Potrafię to zrobić". Innymi słowy, mocno wspiera poczucie własnej wartości i wiary w swoje możliwości. Dziecko w zasadzie natychmiast dostaje informację, że mimo ograniczeń jest w stanie pokonywać trudności, wykonywać stopniowo co raz trudniejsze zadania, obserwować na bieżąco swoje osiągnięcia i hartować swój charakter. Podczas terapii TheraSuit otrzymuje świadectwo swoich możliwości, których na co dzień nie dostrzegamy. Umiejętność robienia rzeczy trudnych wzmacnia w nim potęgę sprawczości.
Każda praca z ciałem przynosi momenty dezintegracji i należy o tym pamiętać. Mózg potrzebuje czasu na poukładanie nowozdobytych informacji. Dlatego też chwile, w których dziecko nie współpracuje podczas terapii, jest pobudzone lub zmęczone inaczej niż zwykle, świadczy o przepracowywaniu przez organizm zdobytych umiejętności i nowych wzorców ruchowych i funkcjonalnych. Jest to stan zupełnie normalny i należy z ciekawością obserwować dziecko, by sprawdzić, jakie kierunki rozwoju zostaną utrwalone w mózgu w pierwszej kolejności.
6. HISTORIA ZAPISANA W CIELE
Rozwój emocjonalny dziecka to również historia jego przeżyć zapisana w ciele. Każde doświadczenie zarówno pozytywne, jak i negatywne jest zapamiętywane przez komórki naszego ciała (nie tylko te w mózgu). Siła i jakość tych powiązań jest bardzo istotna dla rozwoju fizycznego i psychicznego dziecka, a przede wszystkim dla stanu jego zdrowia. Traumy i doświadczenia o silnym negatywnym zabarwieniu emocjonalnym dla dziecka odkładają się w ciele, by w przyszłości - tej dalekiej, a zazwyczaj bardzo bliskiej - dać o sobie znać w postaci chorób przewlekłych, powracających oraz zagrażających zdrowiu i życiu. Obecne badania naukowe dostarczają ważnych informacji w zakresie konieczności przepracowywania emocji pojawiających się w życiu na bieżąco. Odkładanie tego na później, wypieranie ich, wmawianie sobie i innym, że "nic się nie stało", udawanie, że nic nas "nie rusza" i jesteśmy w stanie przejść nad problemem do porządku dziennego, najczęściej powróci do nas jak bumerang w najmniej oczekiwanym momencie w postaci objawów somatycznych, choroby, depresji, stanów lękowych, a w skrajnych przypadkach np. schizofrenii.
Z naturą emocji i uczuć związana jest potrzeba adekwatnego ich wyrażania. I tak smutek czy żal potrzebują być wypłakane, lęk ukoić może ktoś, w kim czujemy oparcie, złość wyrażamy ruchem lub krzykiem, a radością potrzebujemy się podzielić z innymi. Niewyrażone emocje i uczucia kumulują się w ciele, a ślad, który po sobie zostawiają, może utrzymywać się całymi latami
7.
Przeżycia, które dzieci chowają w sobie albo przez nas dorosłych są zaszufladkowane jako nic nieznaczące ("Nie płacz", "Weź się w garść", "Nic się nie stało", "Nie udawaj", "To nie boli", "Nie tylko ciebie to spotkało") powrócą w dorosłym życiu w postaci złego stanu zdrowia fizycznego i psychicznego. Nie należy bagatelizować uczuć i emocji przeżywanych przez dzieci, jeżeli chcemy, aby nauczyły się samoregulacji oraz nabyły umiejętność radzenia sobie w życiu z napotykanymi doświadczeniami. Historia zapisana w ciele to też odziedziczone przez dzieci traumy rodzinne, niewyjaśnione pokoleniowo spory i zakopane pod dywan problemy, z którymi nikt nie miał odwagi się rozprawić (np. molestowanie seksualne w okresie dzieciństwa, gwałty, samobójstwa, zabójstwa, porzucenie przez osobę najbliższą, przemoc fizyczna, doświadczenia wojenne wcześniejszych pokoleń). Tylko od nas, rodziców zależy jak dalece będziemy świadomi konieczności przepracowania "złego ducha" rodziny oraz bieżących trudnych relacji, po to by w przyszłości nasze dzieci dostały narzędzie do radzenia sobie z własnymi emocjami, a przede wszystkim do bycia zdrowym.
CZĘŚĆ II
7. ZABAWA, ZABAWA, ZABAWA
Czym byłoby dzieciństwo bez zabawy? Trudno sobie to wyobrazić. Najcenniejszym i najważniejszym elementem prawidłowego rozwoju emocjonalnego dziecka jest niczym nieskrępowana zabawa. Rozwija ona wyobraźnię, pobudza kreatywność, pozwala dziecku na realizację jego wewnętrznych przeżyć, a co najistotniejsze sprawia, że chce mu się żyć. Apetyt na życie jest kluczowym aspektem do przeżywania emocji, do ich rozwijania i konfrontowania się z nimi. Brak motywacji, zniechęcanie, czy apatia to dzisiaj problem wśród dzieci. Cyfrowe dzieciństwo odsuwa w dzieciach naturalną potrzebą poznawania świata i kreowania własnego. Dlatego też, chcąc stworzyć dzieciom możliwość zrównoważonego rozwoju emocjonalnego, obudźmy w nich pasję życia
8.
Zabawa pozwala dziecku nawiązać kontakt z codziennością, z sobą samym i ze światem. Przez zabawę przejawiają się jego skłonności, potencjał, a także głębokie poczucie spełnienia. Swobodna zabawa daje dziecku głębokie poczucie spełnienia. Gdy dzieci się bawią, wykorzystują swoje myślenie dywergencyjne. Gdy nikt im nie przeszkadza w zabawie, pozostają niezmienne w wolnym od wartościowania przekonaniu, że oto są właściwą osobą na właściwym miejscu i we właściwym czasie. Ich świat jest zrozumiały, ma sens i można go kształtować
9.
8. PROCA
Kto by pomyślał, że proca (!) może sprawić tyle radości w życiu dziecka i rodzica. Najprostsze zabawki są najlepsze, najbardziej kreatywne i pobudzają wszystkie zmysły. Strzelanie z procy nie jest takie łatwe, zwłaszcza gdy dziecko posiada deficyty psychomotoryczne. Ale ile daje radości, gdy trafia się do celu, gdy kamień szybuje, a to wszystko można osiągnąć siłą swoich mięśni. Prosta zabawka, a komunikat o sile sprawczości dziecka dla rodzica i dla dziecka jest wielki. Zabawa z procą (i każdą inną zabawką, która wywołuje fascynację i zaciekawienie) wpływa pozytywnie na stan emocjonalny dziecka, ponieważ pobudza do działania, wzmacnia poczucie własnej wartości, przynosi radość, satysfakcję, daje siłę, poczucie triumfu i zwycięstwa. Zwróćmy uwagę, jak niewiele potrzeba, by zaszczepić w dziecku ciekawość i jednocześnie zmotywować je do pracy, która wspomaga rozwój psychomotoryczny i buduje poczucie własnej wartości. Z tych też względów powinniśmy dbać o to, aby dzieci jak najdłużej się bawiły, czym tylko zapragną. Powinny mieć one możliwość wyboru. Im zabawka mniej śpiewa, tańczy, recytuje, tym jest lepsza dla rozwoju poznawczego dziecka. Tak zwane zabawki interaktywne, najczęściej zabijają kreatywność w dzieciach.
Dzieci od małego wiedzą, co je ciekawi i fascynuje. Pozwólmy im podążać za własną intuicją, gromadzić własne doświadczenia, uczyć się na własnych błędach, dokonywać wyborów. Wiedzą one najlepiej, jaka zabawa sprawia im najwięcej przyjemności i satysfakcji. Wystarczy tylko zaufać, a następnie obserwować, jak mogą wspaniale rozwijać się, korzystając z potencjału fantazji, kreatywności i twórczych zdolności. Za to wszystko odpowiada prawa półkula mózgu, a w niej także znajdują się ośrodki naszych emocji. Zatem wniosek wysnuwa się sam
10.
9. WEWNĘTRZNE DZIECKO
Każdy z nas nosi w sobie swoje wewnętrzne dziecko. To część naszej osobowości, która stanowi sumę doświadczeń z dzieciństwa. Droga dotarcia do wnętrza siebie, w celu odnalezienia, przytulenia i bycia dobrym dla swojego wewnętrznego dziecka jest dla wielu
z nas bardzo trudna do przebycia. Niestety większość z nas nie ma świadomości, że w głębi siebie nosi samego siebie z okresu dzieciństwa. Na kartach tej pracy nie ma miejsca na zgłębienie tego tematu, jednakże z racji jego istotności dla osiągnięcia dobrostanu emocjonalnego, bardzo krótko wskażę zależność między emocjami, a budowaniem prawidłowych wzorców emocjonalnych.
Kochanie siebie samego i bycie dla siebie dobrym jest fundamentem dobrego samopoczucia i zbudowania poczucia własnej wartości. Oznacza to również osiągniecie spokoju odpornego na wichry, sztormy życiowe i zawirowania. Jesteśmy wzorami dla naszych dzieci, w nich możemy przeglądać się jak w lustrze, obserwując ich zachowania. Każdy z nas słyszał w ustach swoich dzieci swoje własne powiedzenia, zwroty, które z kolei przez całe dzieciństwo słyszał od swoich rodziców, dziadków.
Dziecko w momencie przyjścia na świat jest doskonałe, idealne - jest po prostu sobą. Dopiero wychowanie, współistnienie w środowisku domowym, szkolnym, zaczyna proces jego udomowiania. Każdy z nas pamięta, jak podczas tego procesu na siłę kształtowano nasze zachowania i poglądy, wpajając stereotypy. Udomowienie dziecka to proces, który zmierza do osiągnięcia celu bycia grzecznym, miłym, posłusznym. To nie jest dla niego dobre, ale jest wygodne dla rodzica/opiekuna, bowiem nie naraża się on na negatywne opinie innych osób (na zasadzie "co ludzie powiedzą"). Każdy z nas ma w sobie dziecko, któremu odebrano zaufanie do siebie samego, prawo do rozwijania swoich pasji, czy umiejętności (nie utrzymasz się z malowania, śpiewania, rysowania, grania na instrumencie, nie poradzisz sobie w tej szkole, nic nie umiesz, jesteś do niczego, itp.), które wtłoczono do wykonywania obowiązków nieadekwatnych do wieku, któremu nakazywano tłumić emocje, okrajano z potrzeb - po prostu odebrano czas bezpiecznej i niczym nieskrępowanej zabawy, wyjęto z życiorysu czas bezpiecznego dzieciństwa.
Kocham siebie, akceptuje siebie i jestem dla siebie dobra/y, to najpiękniejsze słowa wsparcia i miłości, jakie możemy ofiarować sobie, dorosłemu i naszemu wewnętrznemu dziecku. Polecam zabrać swoje wewnętrzne dziecko w podróż do słońca ze "Złotą Medytacją" Katarzyny Świstelnickiej
11.
10. LOTÓW BALONEM NIE TRZEBA SIĘ BAĆ
Od nas rodziców zależy, czy nauczymy nasze dzieci latać. Proces budowania u dziecka poczucia własnej wartości stanowi fundament usamodzielnienia się i osiągnięcia życiowej zaradności. Każdego dnia powinniśmy wspierać nasze dzieci w rozwoju poznawczym i emocjonalnym, dodając im lotek do skrzydeł swoją obecnością, wrażliwością i zrozumieniem. Niezbędne jest również ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Wiele zaangażowania wymaga zbudowanie w dziecku samoakceptacji, która pozwoli mu w przyszłości z odwagą i satysfakcją realizować życiowe cele. Sięgania po ambitne zadania i realizowania swoich pasji nie należy się bać. Tym bardziej nie powinno się za to krytykować dzieci. Wsparcie ze strony rodziców jest niezbędne dla zdobycia przez dziecko wiary w swoje możliwości, poczucia sprawczości, a także cierpliwości i wytrwałości w dążeniu do celu. Dziecko musi odczuwać, że rodzicowi faktycznie zależy na tym, aby umiało w życiu szybować wysoko, lądować bezpiecznie, zmieniać kierunki podróży bez obaw i lęków. Czas poświęcony na naukę latania jest bezcenny, nie tylko dla dziecka, ale również dla nas rodziców, bowiem niejednokrotnie wymaga od nas wyjścia ze strefy komfortu albo ofiarowania dziecku tego, czego samemu nie otrzymało się w dzieciństwie. Proces latania budzi wiele pozytywnych emocji u każdego.
11. ZŁOTE MYŚLI NA ZAKOŃCZENIE
Świadomość, integracja, dezintegracja, samoregulacja to stany, które towarzyszą nam w rozwoju emocjonalnym od dzieciństwa do zasłużonej starości. Pod warunkiem, że zdobędziemy o nich wiedzę i umiejętność stosowania w praktyce. Uczmy dzieci nazywania emocji. Poniżej niezbędnik:
Stany emocjonalne pozytywne (przyjemne): beztroska, błogość, chęci, ciepło, czułość, dobra forma, dobry humor, docenienie, energia, entuzjazm, euforia, fascynacja, godność, lekkość, lubienie, miłość, miły nastrój, moc, nadzieja, namiętność, niezależność, odprężenie, ożywienie, pewność siebie, pobudzenie do działania, poczucie własnej wartości, podniecenie, podziw, pogoda, pogoda ducha, pokój, poparcie, przychylność, przyjemność, radość, radowanie się, rozbawienie, rozluźnienie, rozweselenie, satysfakcja, serdeczność, siła, spokój, sprawiedliwość, swoboda, sympatia, szacunek, szczęście, śmiałość, triumf, uciecha, ufność, ulga, uszczęśliwienie, wdzięczność, wesołość, wolność, wzruszenie, zachwyt, zadowolenie, zapał, zwycięstwo, żarliwość, życzliwość.
Stany emocjonalne negatywne (nieprzyjemne): agresja, antypatia, apatia, awersja, bezradność, bezsilność, bezwartościowość, bierność, ból, brak, brutalnie potraktowany, cierpienie, depresja, duma, dyskomfort, dyskryminacja, fobia, frustracja, furia, gniew, gorycz, groza, ignorowany, irytacja, konflikt wewnętrzny, konsternacja, kontrolowany, lekceważony, lenistwo, lęk, litość, melancholia, męka, napięcie, nerwowość, niechęć, niemoc, nienawiść, niepocieszony, niesmak, niespokojny, nieszczęśliwy, nieufność, nieważny, niezadowolony, niezaspokojony, nuda, obawa, obrzydzenie, oburzenie, odrętwiały, oklapnięty, otępiały, onieśmielenie, osowiały, ostrożność, oszołomienie, oszukany, panika, paraliż, podenerwowany, podminowany, pogarda, poirytowany, pomieszanie, pominięty, poniżenie, powściągliwość, przerażony, przestraszony, przybity, przygnębienie, przykrość, przytłoczony, rozczarowany, rozdrażniony, rozdygotany, rozgoryczony, rozpacz, roztrzęsiony, rozwścieczony, rozzłoszczony, rozżalony, samotność, sfrustrowany, skomplikowany, skrępowany, słabość, smutek, spanikowany, speszony, spięty, sponiewierany, sprzeciw, strach, stres, tęsknota, udręka, upokorzenie, winny, wkurzony, wrogość, wstręt, wstrząśnięty, wstyd, wściekły, wykorzystany, wzburzony, zakłopotanie, załamany, zaniepokojony, zaskoczony, zasmucony, zatroskany, zawiść, zazdrość, zażenowanie, zbulwersowany, zdegustowany, zdenerwowany, zdesperowany, zdezorientowany, zdruzgotany, zdziwiony, zestresowanie, zgaszony, zgorszenie, zgroza, zimno, zirytowany, złość, zły, zmartwiony,- zmęczony, zmieszany, zniechęcony, zniecierpliwiony, zniesmaczony, znieważony, zniewolony, zranienie, zrozpaczony, zszokowany, żal
12.
PODZIĘKOWANIA
Niniejsza krótka praca nie powstałaby, gdyby nie trudna walka i ciężka praca Szymona o uzyskanie sprawności i samodzielności. Gdyby nie Szymon, nie byłoby opisanych powyżej doświadczeń i przeżyć, a nasze życie byłoby uboższe o cały kalejdoskop emocji i uczuć. W tym miejscu pragnę podziękować wyjątkowym terapeutom, z którymi mamy zaszczyt i przyjemność współpracować, którzy poświęcali swój czas i zaangażowanie w pracę
z Szymkiem oraz wspierali nas w tej drodze. Pozwolę sobie wymienić wszystkich alfabetycznie, żeby było sprawiedliwie i nikogo nie urazić, ale bez wątpienia zajmujecie Państwo pierwsze miejsce na podium, zatem dziękuje Państwu: Jolancie Baran, Idzie Cieślak, Teresie i Wiesławowi Fiszerom, Joannie Komendeckiej, Annie Piestrak Majoran, Monice Stelczyk, Katarzynie Romankiewicz, Gabrieli Zaleśnej.
Przypisy:
- https://pl.wikipedia.org/wiki/Emocja (dostęp 05.08.2022).
- K. Czyż, Miej wyje**bane, będzie ci dane, Gliwice 2020, onepress, s. 81-83.
- S. Shenker, T. Barker, Slef-Reg. Jak pomóc dziecku (i sobie) nie dać stresowi i żyć pełnią możliwości, Warszawa 2016,. Mamania.
- E. Snel, Uważność i spokój żabki, Warszawa 2015, CoJaNaTo.
- Międzynarodowy Instytut Svietlany Masgutovej, ul. Leśna 1, Warszawa; www.masgu.com
- Centrum Intensywnej Rehabilitacji Fiszer w Szklarskiej Porębie, ul. Franciszkańska 23a; www.centrumfiszer.pl;
- M. Radziszewska Poszukująca (nie)świadomość. Opowieść zapisana w ciele, Warszawa 2022, Vedica.
- T. Fiszer, W. Fiszer, Rozmowy wybrane, Szklarska Poręba 2022.
- A. Stern, Zabawa. O uczeniu się, zaufaniu i życiu pełnym entuzjazmu, Gliwice 2017, Element.
- Teresa i Wiesław Fiszer, Rozmowy wybrane, Szklarska Poręba, wrzesień 2021-maj 2022;
- K. Świstelnicka, Złota medytacja, https://tiny.pl/wq6w4 (dostęp 05.08.2022).
- M. Rosenberg, Porozumienie bez przemocy, Warszawa 2020, Czarna Owca.
Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce
dodano: 2022-12-04