START AKTUALNOŚCI O NAS KONTAKT  DOŁĄCZ DO NAS


Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka

Fragment wydanego nakładem wydawnictwa Lexis Nexis nowego Komentarza kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, jako pracy zbiorowej pod redakcją prof. J. Wiercińskiego.

* * *

Art. 133. [Obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka]

Art. 133. § 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.

§ 2. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku.

§ 3. Rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem lub jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się.

Uwagi ogólne

1. Z art. 133 § 1 wynika, że obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka ustaje, gdy:

1) jest ono w stanie utrzymać się samodzielnie lub
2) dochody z jego majątku wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
Ustanie obowiązku alimentacyjnego nie jest natomiast samo przez się związane z osiągnięciem przez dziecko pełnoletności (zob. uchwała SN z 31 stycznia 1986 r., III CZP 76/85, OSNCP 1987, nr 1, poz. 4) ani innego określonego wieku. Według wyroku SN z 14 listopada 1997 r. (III CKN 217/97, Lexis.pl nr 351778) obowiązek alimentacyjny rodziców wobec dziecka - stanowiący uszczegółowienie ogólnego obowiązku troszczenia się o "fizyczny i duchowy rozwój dziecka" i należytego przygotowania go, odpowiednio do jego uzdolnień, do pracy zawodowej (zob. art. 96 § 1 zd. 2) - nie jest ograniczony żadnym sztywnym terminem i nie jest również związany ze stopniem wykształcenia w tym sensie, że nie ustaje z chwilą osiągnięcia przez dziecko określonego stopnia podstawowego czy średniego wykształcenia (zob. też wyrok SN z 30 czerwca 1999 r., III CKN 199/99, Lexis.pl nr 8163193).

2. Według wyroku SN z 30 czerwca 1994 r. (II CRN 63/94, Lex nr 1112068) obowiązek alimentacyjny wobec dziecka wskutek osiągnięcia przez nie zdolności do samodzielnego utrzymania się wygasa. Jeżeli pełnoletnie dziecko później znalazło się w niedostatku, to rodzice obowiązani są nadal do jego alimentacji, jednak już na zasadach ogólnych, przewidzianych w art. 133 § 2 (por. B. Dobrzański, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., s. 789; J. Gwiazdomorski, System prawa Rodzinnego, s. 1014-1015; T. Smyczyński w glosie do wyroku SN z 11 lutego 1986 r, II CRN 439/85, OSPiKA 1978 r., nr 4, s. 178). Pozostawanie w niedostatku osoba uprawniona musi wykazać. Nie wystarczy więc ogólnikowe powołanie się na znane powszechnie trudności na rynku pracy.

3. Jak wyjaśniono w wyroku SN z 6 marca 1963 r. (III CR 88/62, OSNCP 1964, nr 5, poz. 98) polskie prawo rodzinne oparte jest na zasadach całkowitej równości wszystkich dzieci, niezależnie od tego, z jakich związków one pochodzą: małżeńskich czy pozamałżeńskich. Nie ma jednocześnie podstaw do przyjęcia, żeby dziecko, które wcześniej wystąpiło o alimenty, miało znaleźć się w sytuacji uprzywilejowanej w stosunku do dziecka, które o te alimenty wystąpiło później. Wydaje się jednak, że przy ocenie żądania zobowiązanego ojca obniżenia alimentów z uwagi na urodzenie się mu dziecka pochodzącego z kolejnego związku nie jest wyłączone uwzględnienie trudności, które może spowodować istotne zmniejszenie kwoty alimentów na rzecz dzieci z pierwszego małżeństwa i związane z tym obniżenie ich stopy życiowej. Istotne obniżenie stopy życiowej wydaje się bowiem dotkliwiej odczuwalne, niż konieczność utrzymywania się od początku na niższym poziomie.

Możność samodzielnego utrzymania się przez dziecko - kontynuowanie nauki

4. Ustalanie, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie, oznacza ocenę jego możliwości zarobkowych oraz majątkowych i ocenę, czy ich wykorzystanie pozwala na osiągnięcie dochodu wystarczającego na zaspokojenie jego potrzeb życiowych. Może ona być dokonywana w zasadzie analogicznie do oceny możliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego do alimentacji (zob. uwagi do art. 135 uwaga 14 i następne) z uwzględnieniem odrębnościami wynikających z wieku dziecka i jego starań o zdobycie kwalifikacji zawodowych. Z uwagi na wiek dziecka, ciążący na małoletnim obowiązek szkolny (zob. art. 15 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty, tekst jedn. Dz.U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.), ograniczenia w zatrudnieniu (zob. art. 190 i n. k.p.) oraz w zdolności do czynności prawnych w zasadzie trudno mówić o możliwościach zarobkowych małoletniego (por. wyrok SN z 14 listopada 1997 r., III CKN 217/97, Lexis.pl nr 351778, w którym wskazano, że samodzielności nie można oczekiwać od dziecka małoletniego). Z osiągnięciem pełnoletniości (zob. art. 10 i 11 k.c.) ta sytuacja zwykle zmienia się o tyle, że ustają ustawowe przeszkody i utrudnienia w podjęciu działalności zarobkowej (por. uchwała SN z 31 stycznia 1986 r., III CZP 76/85, OSNCP 1987, nr 1, poz. 4). Po ukończeniu 18. roku życia na dziecku nie ciąży już czasochłonny obowiązek szkolny i może podjąć pracę lub rozpocząć działalność gospodarczą. Nierzadko jednak może być to praca niewymagająca kwalifikacji lub wykształcenia albo poniżej aspiracji dziecka i niżej wynagradzana niż praca, którą dziecko mogłoby wykonywać, gdyby kontynuowało i zakończyło naukę, względnie praca, z której otrzymywane wynagrodzenie, wyczerpując możliwości zarobkowe dziecka, nie wystarcza na jego utrzymanie (por. wyrok SN z 11 marca 1999 r., III CKN 1175/98, Lexis.pl nr 6737168). Kontynuowanie nauki i starania dziecka pełnoletniego o zdobycie lub podniesienie kwalifikacji stosownych do jego uzdolnień, które umożliwią mu w przyszłości osiąganie wyższych zarobków, mogą usprawiedliwiać odmowę podjęcia przez nie pracy lub niewykorzystywanie posiadanych możliwości zarobkowych, również tych związanych ze zdobytym dotychczas zawodem (por. wyrok SN z 10 listopada 1998 r., III CKN 565/98, Lexis.pl nr 8163514, w którym wskazano, że odmowa podjęcia przez powódkę pracy była nieusprawiedliwiona wobec niepodjęcia przez nią studiów przez dwa lata od ukończenia liceum plastycznego i zdobycia przez nią zawodu). Należy przy tym brać pod uwagę, czy osobiste zdolności i cechy charakteru pełnoletniego dziecka, o których mogą świadczyć oceny uzyskane w toku dotychczasowej nauki, pozwalają na rzeczywiste kontynuowanie kształcenia (wyrok SN z 14 listopada 1997 r., III CKN 217/97, Lexis.pl nr 351778).

5. W przywołanym wyroku SN z 14 listopada 1997 r. (III CKN 217/97, Lexis.pl nr 351778) uznano, że nie można wymagać od pełnoletniego dziecka, mającego uprzednio zdobyty zawód (fryzjerka), ażeby skorzystało z rzeczywiście istniejącej możliwości godzenia nauki z pracą zawodową w pełnym wymiarze czasu. Pogląd ten jest usprawiedliwiony w stosunku do dziecka małoletniego (np. 17-latka pracującego wieczorami jako kelner), od którego pracy wymagać w zasadzie nie można (zob. uwaga 2). Jego przedsiębiorczość i aktywność nie powinna być karana zmniejszeniem lub uchyleniem alimentów za pracę, zwłaszcza, gdy została podjęta w celu przyczyniania się do pokrywania kosztów wspólnego gospodarstwa domowego prowadzonego wspólnie z rodzicem, z którym mieszka (zob. art. 91). Jednocześnie przywołany pogląd Sądu Najwyższego może budzić wątpliwości w odniesieniu do dziecka pełnoletniego. Może bowiem zniechęcać do dążenia do aktywności i samodzielności, a nadto kształtować niepożądaną postawę roszczeniową. Z tych względów, jak się wydaje, w wyroku SN z 8 sierpnia 1980 r. (III CRN 144/80, OSNCP 1981, nr 1, poz. 20) wskazano, że skoro powód będący absolwentem technikum mechanicznego miał do dyspozycji formy studiowania umożliwiające mu nabywanie upragnionych wyższych kwalifikacji w trakcie kontynuowania pracy zawodowej, to na pozwanym nie spoczywał prawny obowiązek dostarczania mu środków utrzymania. Odmiennie może wyglądać ocena sytuacji dziecka, które nie ma żadnego zawodu, jego możliwości zarobkowe mogą być bowiem niewystarczające dla zdobycia środków pozwalających na samodzielne utrzymanie (zob. Sąd Najwyższy w wyroku z 24 marca 2000 r., I CKN 1538/99, Lexis.pl nr 390899, który jednak uchylił się od bezpośredniej oceny, czy od 20-letniej uprawnionej, bez zawodu, studiującej z powodzeniem jednocześnie na dwóch kierunkach dziennych można wymagać, ażeby doskonaliła swoje przygotowanie zawodowe na studiach wieczorowych). Należy przy tym podkreślić, że stacjonarne studiowanie nie wyłącza możliwość samodzielnego utrzymania się studenta, przez jego własną pracę zarobkową, np. w restauracjach, barach szybkiej obsługi itp. zakładach, chyba że ze względu na stan zdrowia, skromne zdolności czy specyfikę studiów nie miał on możliwości pracy zarobkowej lub miał je w zbyt ograniczonym zakresie, żeby dochody z pracy wystarczały na utrzymanie się (tak trafnie wyrok SN z 1 października 1998 r., I CKN 853/97, Lexis.pl nr 8139389; zob. też wyrok SN z 11 marca 1999 r., III CKN 1175/98, Lexis.pl nr 6737168).

6. Dziecku, które podjęło wyższe studia, przysługuje w stosunku do rodziców roszczenie alimentacyjne w zasadzie do ich ukończenia. Tak jest z reguły wtedy, gdy dziecko, nie mając jeszcze określonego zawodu, podejmuje je od razu po ukończeniu szkoły średniej (tak wyrok SN z 17 grudnia 1976 r., III CRN 280/76, OSPiKA 1977, nr 11-12, poz. 196), względnie czyni to po jakimś czasie, w trakcie którego nawet wykonuje pracę, która jednak - z uwagi na brak kwalifikacji możliwych do zdobycia przez to dziecko - nie zapewnia mu jednak odpowiedniego poziomu życia (tak budzący wątpliwości wyrok SN z 11 lutego 1986 r, II CRN 439/85, OSPiKA 1987, nr 4, poz. 85, z krytyczną w tym zakresie glosą T. Smyczyńskiego, OSPiKA 1978 r., nr 4, s. 178). Odmiennie należy ocenić sytuację, gdy dziecko ukończyło średnią szkołę zawodową, uzyskało konkretny zawód dający możliwość zatrudnienia oraz zapewnienia sobie odpowiedniego poziomu życia i nie podjęło od razu wyższych studiów. W takim wypadku dziecko, którego wiek przekracza normalny wiek młodzieży rozpoczynającej wyższe studia, nie może żądać od rodziców finansowania znacznie opóźnionych studiów, lecz powinno podjąć pracę zarobkową i wykorzystać możliwości, jakie mają osoby dorosłe w zakresie zaocznych studiów wyższych (tak wyrok SN z 17 grudnia 1976 r., III CRN 280/76, OSPiKA 1977, nr 11-12, poz. 196; por. również wyrok SN z 10 listopada 1998 r., III CKN 565/98, Lexis.pl nr 8163514, w którym wskazano, że w takiej sytuacji odmowa podjęcia pracy jest nieusprawiedliwiona i nie stanowi przesłanki reaktywującej obowiązek alimentacyjny rodzica).

7. W wywołującym wątpliwości wyroku z 12 lutego 1998 r. (I CKN 499/97, Lexis.pl nr 346264) SN ze szkodą dla rozstrzygnięcia sprawy uchylił się od analizy zarzutu pozwanego, że powód ma dwa zawody a wyższe wykształcenie może zdobywać w systemie zaocznym, jednocześnie pracując (posiadający dwa zawody, tj. tapicera i górnika-ekonomisty, syn podjął zaoczne studia prawnicze niezwłocznie po uzyskaniu matury, jednak nie zaliczył pierwszego roku i z nich zrezygnował, aby następnie podjąć dzienne studia historyczne), jednocześnie trafnie, choć bez znaczenia dla wskazanego zarzutu i rozstrzygnięcia sprawy, stwierdzając, że pozwany nie może uchylać się od obowiązku alimentowania studiującego syna przez powoływanie się na to, że mógłby on już "utrzymać się samodzielnie", gdyby przerwał studia i podjął pracę zarobkową (tak też wyrok SN z 16 lipca 1998 r., I CKN 521/98, Lexis.pl 8136970, w którym wskazano, że rodzice nie mogą uchylić się od obowiązku alimentowania studiującego dziecka, również w celu uzyskania wyższego wykształcenia w innym niż wyuczonym uprzednio zawodzie, powołując się na to, że mogłoby ono już "utrzymać się samodzielnie", gdyby podjęło pracę z chwilą osiągnięcia średniego wykształcenia). Wydaje się, że Sąd Najwyższy nadał niedostateczną wagę okoliczności, że pozwany nie wymagał, ażeby syn studia przerywał. Wskazane orzeczenie ma jednak walor ogólniejszy, pozwala bowiem na wyciągnięcie wniosku, że jeśli studia są np. na tyle trudne lub angażujące, że pogodzenie ich z pracą zawodową nie jest możliwe, to nie można wymagać porzucenia studiów dla podjęcia pracy zarobkowej zgodnie z wcześniej zdobytymi kwalifikacjami lub umiejętnościami.

8. Studia nie mogą być tylko pretekstem do rezygnacji z pracy zarobkowej i pędzenia życia kosztem rodziców. Stąd należy badać, czy pełnoletnie dziecko studia traktuje poważnie (por. wyroki SN: z 8 sierpnia 1980 r., III CRN 144/80, OSNCP 1981, nr 1, poz. 20; i z 27 lutego 1981 r., III CRN 18/81, OSNPG 1981, nr 7, poz. 31). Sprawdzianem, czy starania i uzdolnienia dziecka okażą się wystarczające, mogą być - zdaniem Sądu Najwyższego - jedynie wyniki osiągane w toku studiów. Zaniedbywanie się w nauce i ewentualny brak pozytywnych wyników studiów uzasadniają ustanie obowiązku alimentacyjnego pozwanego (tak wyrok SN z 10 grudnia 1998 r., I CKN 1140/98, Lexis.pl 1932384), jeśli wynika to z zawinionych zaniedbań dziecka (tak wyrok SN z 16 stycznia 2001 r., II CKN 40/99, Lexis.pl 385114, por. także uchwałę pełnego składu SN z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42).

9. Przy ocenie, czy odmowa podjęcia pracy przez pełnoletnie dziecko jest usprawiedliwiona kontynuowaniem kształcenia, nie bez znaczenie może być również to, czy podjęty przez nie kierunek studiów rzeczywiście zwiększa perspektywy zarobkowe tego dziecka.

Możność samodzielnego utrzymania się przez dziecko - stan zdrowia

10. Brak możliwości zarobkowych wynikający ze stanu zdrowia psychicznego lub fizycznego pełnoletniego dziecka usprawiedliwia niepodjęcie przez nie pracy i utrzymanie obowiązku alimentacyjnego rodziców. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z 31 stycznia 1986 r. (III CZP 76/85, OSNCP 1987, nr 1, poz. 4), stany faktyczne usprawiedliwiające utrzymanie obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dziecka, mimo osiągnięcia przez nie pełnoletności, mogą być różnorodne. Może do nich należeć kalectwo wrodzone lub nabyte później albo niedorozwój umysłowy (np. wynikający z zespołu Downa - zob. wyrok SN z 14 kwietnia 1999 r., III CKN 278/98, Lexis.pl nr 6755706). Według Sądu Najwyższego nie wyłącza obowiązku alimentacyjnego rodziców całkowita niezdolność do pracy spowodowana narkomanią, mimo że osobom, które popadły w narkomanię, z reguły przypisuje się winę w doprowadzeniu się do tego stanu. Za takim stanowiskiem mają przemawiać względy humanitarne (tak uchwała SN z 31 stycznia 1986 r., III CZP 76/85, OSNCP 1987, nr 1, poz. 4; zob. jednak tezę VIII wytycznych SN z 1987 r., tj. uchwały pełnego składu SN z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42, w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty, w której wskazano, że żądanie alimentów przez osobę niezdolną do samodzielnego utrzymania się, która z własnej winy znalazła się w niedostatku, szczególnie przez osobę, która mimo starannego jej wychowania i opieki rodziców sama doprowadziła się do nałogowego alkoholizmu czy narkomanii i odmawia poddania się leczeniu, może stanowić nadużycie prawa podmiotowego; zob. krytycznie E. Budna, Obowiązek alimentacyjny..., s. 76-77). Obowiązek dalszego alimentowania nie może być uchylony także w wypadku choroby psychicznej i związanego z nią inwalidztwa drugiej grupy (zob. wyrok SN z 12 maja 1998 r., II CKN 722/97, Lexis.pl nr 8230832, który odnosił się do psychozy schizoaktywnej i głębokiej depresji z myślami samobójczymi).

Dochody z majątku dziecka

11. Obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka ustaje również wtedy, gdy dochody z jego majątku wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. W przepisie chodzi o czysty dochód w rozumieniu art. 103. Wzięcie przy tym pod uwagę wartości dochodu, którego z powodu złej gospodarki dziecko, w szczególności pełnoletnie, z przedmiotów wchodzących w skład jego majątku nie uzyskało, nie jest wyłączone (tak też J. Gwiazdomorski, System Prawa Rodzinnego i Opiekuńczego, s. 1018).

Przyjmuje się, że substancja majątku powinna zostać w zasadzie nienaruszona (zob. wyrok SN z 12 grudnia 1975 r., III CRN 338/75, OSPiKA 1977, nr 3, poz. 54; por. M. Andrzejewski, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., art. 133, uwaga 5; K. Pietrzykowski, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., art. 133, nb 9), przy czym pogląd ten, choć dający się uzasadnić również brzmieniem art. 133 § 1, może wywoływać wątpliwości, jeżeli majątek dziecka przedstawia bardzo wysoką wartość i sprzedaż jego części w celu osiągnięcia środków bieżącego utrzymania nie pozbawi ani istotnie nie zmniejszy zabezpieczenia majątkowego dziecka w przyszłości, a będzie stosowna w kontekście złej sytuacji życiowej zobowiązanego lub okoliczności, w jakich dany przedmiot majątkowy znalazł się w majątku dziecka (np. był uprzednio darowany przez rodzica, od którego obecnie dziecko żąda środków utrzymania).

12. Według J. Ignaczewskiego (Alimenty. Komentarz..., s. 79) w świetle art. 133 § 3 nie jest wyłączone wymaganie zbycia przez pełnoletnie dziecko przedmiotów majątkowych w celu zaspokojenia swych usprawiedliwionych potrzeb.

Zakres świadczeń alimentacyjnych rodziców względem dzieci

13. Według aktualnego również w obecnym stanie prawnym orzeczenia SN z 5 stycznia 1956 r. (3 CR 919/55, OSN 1957, nr III, poz. 74) małoletnie dzieci mają w zasadzie prawo do utrzymania na takim samym poziomie, na jakim żyją rodzice, wobec czego stopa życia rodziców jest jednym z podstawowych czynników decydujących o wysokości należnych tym dzieciom alimentów (zob. następnie pkt IV uchwały pełnego składu SN z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42). Ta zasada nie wynika z art. 133 § 1, który to przepis odnośnie zakresu świadczeń alimentacyjnych rodziców względem ich dzieci wskazuje tylko to, że nie chodzi w nim wyłącznie o świadczenia pozwalające małoletniemu na wydźwignięcie się z niedostatku. Jej podstaw upatruje się w treści art. 87, z którego wynika zasada równej stopy życiowej w rodzinie, szczególnie między rodzicami i dziećmi (zob. B. Dobrzański, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., s. 783), oraz w art. 91 § 1 (zob. T. Dominiczyk, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., art. 133, uwaga 9) i art. 96 (zob. pkt IV uchwały pełnego składu SN z 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42). Pozostałe kwestie odnoszące się do zakresu obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dzieci są regulowane w art. 135.

14. Według postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 5 kwietnia 2013 r. (VI ACz 749/13, niepubl.) usprawiedliwione potrzeby małoletniego dziecka stron powinny być oceniane z uwzględnieniem standardów panujących w ich środowisku i dotychczasowej stopy życiowej rodziny. Rozwód rodziców nie powinien zaś wpływać negatywnie na sytuację dzieci, które nadal mają prawo do równej stopy życiowej z rodzicami. Ten pogląd może budzić wątpliwości. Odnoszenie się do dotychczasowej stopy życiowej rodziny może być niewłaściwe. Gdy bowiem standard życia prawidłowo funkcjonującej rodziny obniża się (np. wskutek utraty pracy przez jednego z rodziców), to zwykle dotyka to w podobnym stopniu wszystkich jej członków. Rozstanie rodziców również może powodować obniżenie się standardu ich życia, choćby przez wygenerowanie dodatkowych kosztów wynajmu mieszkania. Jest to czynnik, który nie powinien być pomijany przy ocenie usprawiedliwionych potrzeb małoletniego. Trafne wskazanie, że dzieci mają prawo do równej z rodzicami stopy życiowej, zwykle nie powinno być automatycznie odnoszone do poziomu życia dziecka (wyznaczanego przez wydatki ponoszone na jego wyżywienie, odzież, mieszkanie, edukację, wypoczynek i zdrowie na danym etapie jego rozwoju) przed rozpadem rodziny. Jeżeli bowiem po rozstaniu rodziców ich dochody nie podwyższyły się, to zwiększa się łączna kwota wydatków związanych kosztami utrzymanie dwóch oddzielnych gospodarstw domowych (matki i ojca) w miejsce dotychczasowego wspólnego. W konsekwencji najczęściej powoduje to, że obniża się stopa życiowa co najmniej jednego, a zwykle obojga rodziców.

15. Dochody rodziców mogą nie wystarczać na zaspokojenie wszystkich usprawiedliwionych potrzeb dzieci. Czasem wydatki na ten cel mogą się z tymi dochodami w zasadzie bilansować. Niekiedy rodzice mogą osiągać na tyle wysokie dochody, że po wydatkowaniu na zaspokojenie wszystkich usprawiedliwionych potrzeb dzieci pozostanie im pewna nadwyżka. Wymaganie, ażeby w rodzinie została zachowana zasada równej stopy życiowej może być rozumiane nieco odmiennie w każdej z tych sytuacji.

16. Gdy dochody rodziców są bardzo szczupłe, zasada równej stopy życiowej oznacza konieczność dzielenia się nimi z dziećmi, chyba że uwzględnienie roszczenia dziecka prowadziłoby do niedostatku rodziców lub, w przypadku dziecka pełnoletniego, łączyłoby się z nadmiernym dla nich uszczerbkiem (art. 133 § 3). Według pkt XII uchwały pełnego składu SN z 9 czerwca 1976 r. (III CZP 46/75, OSNCP 1976, nr 9, poz. 184) konsekwencją obowiązywania zasady równej stopy życiowej jest to, że rodzice w żadnym razie nie mogą uchylić się od obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie może utrzymać się samodzielnie, tylko na tej podstawie, że wykonywanie obowiązku alimentacyjnego stanowiłoby dla nich nadmierny ciężar. Rodzice muszą więc podzielić się z dzieckiem nawet najmniejszymi dochodami. Pogląd ten podzielono i uzupełniono pkt IV uchwały pełnego składu SN z 16 grudnia 1987 r. (III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42) (zob. również np. wyroki SN: z 21 stycznia 1999 r., I CKN 1292/98, Lexis.pl nr 1932386; z 6 stycznia 2000 r., I CKN 1077/99, Lex nr 51637; z 24 marca 2000 r., I CKN 1538/99, Lexis.pl nr 390899; z 16 stycznia 2001 r., II CKN 40/99, Lexis.pl nr 385114), gdzie wskazano nadto, że w szczególnych przypadkach, gdy sytuacja dziecka tego wymaga, rodzice mają obowiązek nie tylko dzielenia się choćby najszczuplejszymi swymi dochodami, lecz także wyzbywania się posiadanego majątku bądź jego niektórych składników, aby w ten sposób podołać ciążącemu na nich obowiązkowi alimentacyjnemu, np. dla ratowania zdrowia dziecka. Nie można od nich jednak wymagać zbycia przedmiotów majątkowych przynoszących dochód i stanowiących źródło utrzymania rodziny.

W przywołanej uchwale SN z 16 grudnia 1987 r. wskazano również, że zawsze zachodzi potrzeba zachowania rozsądnej równowagi pomiędzy zaspokojeniem potrzeb uprawnionego a poziomem życia zobowiązanego. Podkreślono, że uwzględnienie roszczenia dziecka nie może doprowadzić do niedostatku rodziców (zob. też wyrok SN z 8 sierpnia 1980 r., III CRN 144/80, OSNCP 1981, nr 1, poz. 20, gdzie wskazano na niedopuszczalność rozstrzygnięcia sprawy, w rezultacie którego pozwany zostanie pozbawiony najniezbędniejszych środków utrzymania i możliwości najskromniejszej egzystencji). Można sądzić, że temu wskazaniu niekiedy w późniejszym orzecznictwie nie przypisywano dostatecznej wagi. Przykładowo, w wyroku SN z 16 stycznia 2001 r. (II CKN 40/99, Lexis.pl nr 385114) nietrafnie uznano, że niezwykle trudna sytuacja materialna pozwanej matki (dochód na członka rodziny wynosił zaledwie 100 zł Miesięcznie, a zatem nie sposób uznać, że matka nie znajdowała się w stanie niedostatku) nie zwalnia jej z obowiązku alimentacyjnego wobec dziecka. Ten m.in. stan mógł doprowadzić do zmiany art. 133, której celem było osłabienie obowiązku alimentacyjnego rodziców względem pełnoletniego dziecka i dodania do jego treści § 3, w którym wskazano m.in., że rodzice mogą uchylić się od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego, jeżeli są one połączone z nadmiernym dla nich uszczerbkiem (na temat tej zmiany szerzej zob. W. Stojanowska, M. Kosek, Nowelizacja prawa rodzinnego..., s. 298 i n.).

17. Jeszcze przed wprowadzeniem art. 133 § 3 dostrzegano, że w sytuacji, gdy pełnoletnie dziecko, mając wyuczony zawód, zamierza kontynuować naukę na wyższej uczelni prywatnej, z którą to nauką - obok kosztów utrzymania - łączy się czesne, trzeba także uwzględniać okoliczność, czy pozwala na to stopa życiowa rodziców (wyrok SN z 30 czerwca 1999 r., III CKN 199/99, Lexis.pl nr 8163193; por. też uchwałę SN z 18 maja 1995 r., III CZP 59/95, OSNC 1995, nr 10, poz. 140, w której wskazano, że nie można wymagać od nisko kwalifikowanego i mało lub średnio zarabiającego rodzica, żeby łożył na kosztowne studia zaoczne pełnoletniego dziecka).

18. W postanowieniu Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 28 maja 2013 r. (VI ACz 1046/13, niepubl.) wskazano, że kwota przeznaczona na utrzymanie małoletniego powinna kształtować się w ten sposób, aby nie doprowadzić do zachwiania stopy życiowej poszczególnych członków rodziny.

19. Zasądzenie alimentów na rzecz dziecka nie powinno prowadzić do obniżenia stopy życiowej rodzica do poziomu znacznie niższego niż poziom życia uprawnionego małoletniego dziecka. Według wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu z 24 lipca 2013 r. (I Ca 256/13, Lexis.pl nr 8191974) wzięcie pod uwagę sytuacji małoletniej powódki i pozwanego wskazuje rażącą dysproporcję w poziomie ich życia, skoro w ocenie Sądu Rejonowego potrzeby małoletniej powinny być realizowane na poziomie 1300 zł z finansów ojca i co do kwoty 500 zł przez matkę, natomiast pozwanemu po odliczeniu kosztów utrzymania i rat kredytów (około 3700 zł), pozostaje do dyspozycji około 2800 zł z czego powinien przekazywać na dzieci alimenty w łącznej kwocie 2000 zł. W sytuacji określenia pozwanemu zobowiązania alimentacyjnego na poziomie 2000 zł jego stopa życiowa byłaby zdecydowanie i niedopuszczalnie niższa niż stopa życiowa małoletniej powódki.

20. Zasądzenie alimentów na rzecz dziecka pełnoletniego nie powinno łączyć się z nadmiernym uszczerbkiem dla jego rodziców (art. 133 § 3). Nadmierny uszczerbek może więc wystąpić wtedy, gdy spełnianie świadczeń alimentacyjnych wywoływałoby istotne obniżenie stopy życiowej zobowiązanego. Nie musi ono prowadzić do powstania stanu niedostatku (zob. komentarz do art. 134, uwaga 2).

21. Gdy dochody rodziców są wysokie, zasada równej stopy życiowej nie może być rozumiana w ten sposób, że należy oczekiwać wydawania na rodzinę, w tym dzieci, wszystkich dochodów (zob. B. Dobrzański, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., s. 783; T. Dominiczyk, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., art. 133, uwaga 11). W sprawie rozstrzygniętej postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 29 maja 2013 r. (VI ACz 1120/13, niepubl.) wskazano, że nie można dążyć do tego, żeby obowiązany dzielił się z dziećmi wszystkimi swoim zarobkami. Zachowuje on bowiem prawo do tego, aby gospodarować nadwyżką swoich dochodów, która pozostaje po zaspokojeniu usprawiedliwionych potrzeb małoletniego (zob. szerzej komentarz do art. 135, uwaga 5).

22. Obowiązek alimentacyjny spoczywa na obojgu rodzicach. Gdy rodzice prowadzą wspólne gospodarstwo domowe, wydatki pokrywające usprawiedliwione potrzeby dzieci zwykle ponoszą wspólnie, a w konsekwencji proporcjonalnie do wysokości swoich dochodów. Gdy rodzice żyją w rozłączeniu ta zasada nie powinna ulec zmianie (na temat sposobu ustalenia tej proporcji zob. komentarz do art. 135, uwaga 5).

Alimenty są wypłacane do rąk rodzica, z którym dziecko stale przebywa, przez rodzica uprawnionego do kontaktów z dzieckiem. Zakres tych kontaktów może wpływać na ustalenie zakresu obowiązku alimentacyjnego, jeśli rodzic uprawniony do kontaktów ponosi w czasie ich realizacji koszty utrzymania dziecka.

W braku szczególnych okoliczności przemawiających za ograniczeniem kontaktów z dzieckiem rodzic, u którego dziecko stale nie mieszka, powinien mieć możliwość spędzenia z nim co najmniej co drugiego weekendu od piątku godz. 18:00 do niedzieli godz. 18:00 lub do poniedziałku z obowiązkiem odwiezienia dziecka do przedszkola lub szkoły; jednego wieczora (ewentualnie z noclegiem) w środku tygodnia; połowy świąt i dni wolnych; połowy wakacji przy czym czas, który przypada każdemu z rodziców powinien być nieprzerwany w wymiarze co najmniej dwutygodniowym. Stanowi to około 20% czasu dziecka.

Okoliczność, że dziecko spędza z rodzicem, u którego stale nie mieszka, znaczą część czasu [znaczna część czasu jest różnie ujmowana; niekiedy uznaje się, że jest to po prostu więcej niż 20% czasu spędzanego z dzieckiem przez rodzica uprawnionego do kontaktów, czyli więcej niż 73 dni w roku, przy czym za dzień rozumie się nie mniej niż 4 godziny spędzone z dzieckiem (np. w Luizjanie), a czasem, że nie mniej niż 40%], powinna odpowiednio pomniejszać zakres obowiązku alimentacyjnego rodzica uprawnionego do kontaktów proporcjonalnie do ilości spędzanego z nim czasu, skoro ponosi on wtedy pewne koszty jego utrzymania, których rodzic, do rak którego płacone są alimenty, ponosić wtedy nie musi (np. posiłków, transportu, wyjazdów wakacyjnych itp.).

23. Sposoby wyliczenia kwoty, o którą należałoby pomniejszyć zasądzane alimenty, mogą być różne. Przykładowo, do zilustrowania, w jaki sposób stosowna operacja obliczeniowa może być dokonana, według § 61.30 Florida Status, jeśli przychód matki, u której dziecko stale mieszka to 2000 zł, a ojca uprawnionego do kontaktów 4000 zł (łączny przychód 6000 zł) i sąd uzna, że - dajmy na to - 20% tego łącznego przychodu zaspokoi uzasadnione potrzeby dziecka na poziomie odpowiadającym standardowi życia rodziców (1200 zł), to powinien zasądzić od ojca 4/6 z 1200 zł, czyli 800 zł. Gdyby jednak dziecko spędzało z ojcem 40% czasu, to należałoby: 1) pomnożyć kwotę alimentów należnych od ojca (800 zł) przez procent spędzanego z nim czasu przez matkę (800 x 60% = 480 zł), a następnie 2) kwotę, jaką powinna przeznaczać na utrzymanie dziecka matka (400 zł), przemnożyć przez procent spędzanego z dzieckiem czasu przez ojca (400 x 40% = 160 zł), a 3) różnica między wyliczonymi w ten sposób kwotami (480 - 160 = 320) będzie wskazywała, o ile należy pomniejszyć wysokość zasądzanych alimentów z uwagi na to, że dziecko znaczną część czasu spędza u ojca, który je wtedy utrzymuje (800 - 320 = 480).

Dobrowolne zaspokajanie potrzeb dziecka

24. Według postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 czerwca 2013 r. (VI ACz 1371/13, niepubl.) dla zobowiązania jednego z rodziców do łożenia na utrzymanie dziecka konieczne jest ustalenie, które z rodziców pełni nad nim pieczę. W omawianej sprawie strony mieszkały wspólnie z małoletnią córką. Rodzice wspólnie pełnili nad nią pieczę, jak również wspólnie łożyli na jej utrzymanie. Matka nie uprawdopodobniła zaś w wystarczającym stopniu, że ojciec łożył na utrzymanie córki w sposób niewystarczający. W konsekwencji sąd uznał, że w tych okolicznościach brak było podstaw do udzielenia zabezpieczenia. Z kolei według postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 11 kwietnia 2013 r. (VI ACz 344/13, niepubl.), wnosząc o udzielenie zabezpieczenia, strona powinna w myśl art. 7301 § 1 k.p.c. w zw. z art. 753 § 1 k.p.c. uprawdopodobnić istnienie roszczenia. Uprawdopodobnienie roszczenia wymaga zaś wykazania tego, że potrzeby małoletniego syna stron pozostają niezaspokojone, a tym samym, iż istnieje obowiązek uregulowania sytuacji dziecka w drodze postanowienia sądu.

25. Według orzeczenie SN z 3 kwietnia 1951 r. (C. 98/51, OSN 1952, nr II, poz. 38) dobrowolne zaspokajanie potrzeb uprawnionego przez zobowiązanego nie wyłącza uzyskania przez uprawnionego ochrony prawnej w drodze wystąpienia o zasądzenie alimentów. W orzecznictwie sądów apelacyjnych podnosi się, że zobowiązanie rodzica do stałego łożenia na rzecz dziecka określonej kwoty ma umożliwić rodzicowi, który sprawuje nad małoletnim bezpośrednią pieczę, racjonalne planowanie wydatków na dziecko. Brak takiego orzeczenia i pozostawienie kwestii łożenia na dziecko wyłącznie dobrej woli pozwanego, nie zabezpiecza interesów małoletniego, ponieważ wówczas zarówno częstotliwość, jak i wysokość wpłat zależą wyłącznie od jego uznania. W sytuacji, gdy małżonkowie nie mogą się porozumieć w sprawach bytowych, kwestia alimentacji, zwłaszcza dziecka, nie może być pozostawiona na czas trwania procesu wyłącznie dobrej woli jednego z nich, brak jest bowiem pewności, że będzie tak do końca postępowania (zob. postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie: z 18 czerwca 2013 r., VI ACz 1299/13, niepubl.; z 22 maja 2013 r., VI ACz 1025/13, niepubl.; z 29 maja 2013 r., VI ACz 1118/13, niepubl.). Sąd, rozpatrując wniosek o ustalenie wysokości udziału małżonka w ponoszeniu kosztów utrzymania rodziny na czas trwania procesu o rozwód, nie może zatem tego wniosku, po ustaleniu, że ten małżonek dobrowolnie płaci pewne sumy, oddalić z uzasadnieniem, że nie istnieje potrzeba wydania orzeczenia. Powinien natomiast, jeżeli uważa je za wystarczający udział w ponoszeniu kosztów utrzymania rodziny, ustalić świadczenia w tej wysokości w sentencji postanowienia (tak też: postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 września 2011 r., VI ACz 1441/11, Lex nr 950794, oraz postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 22 maja 2013 r., VI ACz 1007/13, niepubl.). Pogląd ten może budzić wątpliwości. Umożliwienie dobrowolnego zaspokajania potrzeb dziecka rodzicowi, z którym ono stale nie mieszka, może leżeć w interesie dziecka. Angażuje bowiem rodzica w wychowanie dziecka i sprzyja podtrzymywaniu z nim więzi, skoro również ten rodzic nie tracił w całości realnego wpływu na sposób wydatkowania środków przeznaczonych utrzymanie dziecka. Może to nadto zapobiegać w pewnym stopniu powstawaniu sporów między rodzicami na tle zarzutów niewłaściwego zużywania lub wręcz sprzeniewierzania przez rodzica, do którego rąk alimenty są wypłacane, otrzymywanych na utrzymanie dziecka środków. Wydaje się więc, że na uznanie zasługuje raczej pogląd wynikający z uzasadnienia uchwały SN z 22 września 1966 r. (III CZP 72/66, OSNCP 1967, nr 1, poz. 13), zgodnie z którym, jeżeli rodzic pozwany o zasądzenie alimentów pokrywa dobrowolnie pewne koszty utrzymania dziecka (np. dokonuje opłat za przedszkole lub szkołę dziecka, pokrywa koszt zaspokajania jego potrzeb mieszkaniowych), to przyjąć trzeba, że wypełnia on już swój obowiązek alimentacyjny w tym zakresie, co nie może pozostać bez wpływu na określenie przez sąd wysokości przypadających od niego alimentów. Natomiast, w wypadku, gdy sytuacja ulegnie następnie zmianie, np. gdy rodzic zaprzestanie świadczyć na rzecz dziecka dobrowolnie, to zajdą przesłanki do zmiany orzeczenia alimentacyjnego na podstawie art. 138 (por. J. Ignatowicz, Postacie obowiązku alimentacyjnego..., s. 28).

Niedostatek jako przesłanka obowiązku alimentacyjnego

26. Poza wyjątkami wynikającymi z art. 27, 60 § 2, art. 61 oraz art. 133 § 1 do świadczeń alimentacyjnych jest uprawniona tylko taka osoba, która wykaże, że znajduje się w niedostatku (art. 133 § 2). Tak: M. Andrzejewski, w: Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., art. 133, uwaga 13. 27. Ustawa nie definiuje pojęcia "niedostatek". Uczynił to natomiast Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu z 16 grudnia 1987 r. (III CZP 91/86, OSNCP 1988/4 poz. 42) w zakresie wykładni prawa i praktyki sądowej w sprawach o alimenty. W pkt III tej uchwały wskazano, że "za znajdujące się w niedostatku należy zatem uważać osoby, które nie mogą własnymi siłami zaspokoić usprawiedliwionych potrzeb, nie posiadają własnych środków w postaci wynagrodzenia za pracę, emerytury czy renty ani też dochodów z własnego majątku" (zob. wcześniej np. orzeczenie SN z 29 września 1958 r., 2 Cr 817/57, OSPiKA 1959, nr 11, poz. 294; wyrok SN z 5 czerwca 1962 r., 1 Cr 444/61, OSNCP 1963, nr 10, poz. 227; wyrok SN z 20 lutego 1974 r., III CRN 388/73, OSNCP 1975, nr 2, poz. 29; uchwałę SN z 8 stycznia 1982 r., III CZP 58/81, OSNCP 1982, nr 5-6, poz. 70, a następnie por. wyrok SN z 5 maja 1998 r., I CKN 95/98, Lexis.pl nr 8150078; wyrok SN z 5 maja 1998 r., I CKN 242/98, Lexis.pl nr 8150090; wyrok SN z 3 marca 1999 r., III CKN 826/98, Lexis.pl nr 6793592; wyrok SN z 20 stycznia 2000 r., I CKN 1187/99, Lexis.pl nr 379749; wyrok SN z 28 czerwca 2000 r., IV CKN 662/00, Lexis.pl nr 2212160; zob. też wyrok NSA z 4 października 2011 r., II FSK 631/10, Lexis.pl nr 3069439).

28. Stan niedostatku zachodzi wtedy, gdy uprawniony nie ma żadnych albo wystarczających możliwości zarobkowych i majątkowych, a w rezultacie nie ma w ogóle lub nie ma dostatecznych środków do życia. Niedostatek zachodzi wiec również wtedy, "gdy z dochodów lub zbycia przedmiotów majątkowych uprawniony może tylko częściowo pokryć niezbędne koszty utrzymania" (tak B. Dobrzański, Kodeks rodzinny i opiekuńczy..., s. 400), przy czym, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu z 16 grudnia 1987 r. (III CZP 91/86, OSNCP 1988, nr 4, poz. 42), uprawniony nie ma obowiązku zbycia rzeczy służących do bezpośredniego zaspokajania jego potrzeb (istotnych - przyp. JW). Nie można od niego wymagać zbycia rzeczy również wtedy, gdyby sprzeciwiały się temu zasady współżycia społecznego. J. Gwiazdomorski (System prawa Rodzinnego, s. 1019) uważa, że przy ocenie tej kwestii należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, w tym również, czy dany przedmiot może przynosić stałe dochody, czy można go sprzedać bez szczególnych strat, a nadto uwzględnić możliwości zarobkowe i majątkowe ewentualnie zobowiązanego.

Według wyroku SN z 12 grudnia 1975 r. (III CRN 338/75, OSPiKA 1977, nr 3, poz. 54) uwzględnienie wszystkich okoliczności sprawy pozwala stwierdzić, że nie można żądać, ażeby osoba uprawniona do alimentów zużywała na swoje utrzymanie środki pieniężne, które otrzymała jako spłatę uzyskaną przez nią w wyniku podziału majątku wspólnego po orzeczeniu między stronami rozwodu, a jedynie odsetki, jakie ten kapitał mógłby przynieść. Teza ta, uzasadniona obawą przez rzekomym brakiem równości między małżonkami, może jednak budzić wątpliwości.

29. Według wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 13 stycznia 2012 r. (VI ACa 807/11, niepubl.) nie jest w niedostatku ten, kto jest zdolny do pracy, a jednak nie chce pracować. Pozwana zeznała, że jest zdrowa. Jest w wieku, w którym kobieta jest zdolna do pracy i nie musi to być praca odpowiadająca zdobytemu przez pozwaną wykształceniu. Pozwana nie udowodniła, że żadnej pracy znaleźć nie może, a wręcz z jej zeznań wynika, iż nie jest zainteresowana pracą za 1500 zł. To, że nie pracowała kilkanaście lat, to był jej wybór, a nie życiowa konieczność (w każdym razie taki stan istnieje od zakończenia budowy domu) i w związku z tym nie może to być argument uzasadniający pozostawanie pozwanej bez pracy i żądania pokrycia przez powoda całości niezbędnych jej kosztów utrzymania, które w apelacji określała na kwotę 4000 zł, w szczególności, że posiada jeszcze jakieś oszczędności. Stąd przyznana przez Sąd Okręgowy kwota 2000 zł tytułem alimentów nie mogła zostać podwyższona. Małżonek domagający się alimentów powinien w pełni wykorzystać wszystkie możliwości w celu uzyskania dochodów niezbędnych do zaspokojenia usprawiedliwionych własnych potrzeb.

30. Osoba której miesięczny łączny dochód wynosi około 3200 zł miesięcznie, nawet przy założeniu, że samodzielnie wychowuje dwóch małoletnich synów, nie znajduje się w niedostatku. Dysponując taką kwotą, jest ona w stanie zapewnić całej rodzinie odpowiednie warunki życia i zaspokoić ich wszystkie podstawowe potrzeby na niezbyt wysokim, lecz z pewnością satysfakcjonującym poziomie (wyrok Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim z 8 lipca 2013 r., II Ca 421/13, www.orzeczenia.ms.gov.pl).

Uchylenie się od świadczeń alimentacyjnych na podstawie art. 133 § 3

31. Uchylenie się przez rodziców od obowiązku alimentacyjnego na podstawie art. 133 § 3 nie stanowi odrębnego środka prawnego obrony przed żądaniem zasądzenia alimentów ani odrębnej podstawy żądania uchylenia obowiązku alimentacyjnego na podstawie art. 138. Obie przytoczone w tym przepisie okoliczności są jedynie uszczegółowieniem przesłanek zawartych w art. 133 § 1 oraz art. 144.

Na temat możliwości uchylenia się przez rodzica od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka pełnoletniego z uwagi na nadmierny dla niego uszczerbek zob. wyżej w uwagach 13-20 dotyczących zakresu świadczeń alimentacyjnych rodziców względem dzieci. Odnośnie braku starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się zob. wyżej w uwagach 4-12 na temat możności samodzielnego utrzymania się przez dziecko.

32. Na temat relacji art. 133 § 3 i art. 1441 zob. komentarz do art. 144, uwaga 16.

Jacek Wierciński
dodano: 2014-08-22




KOMUNIKATY
OPINIE
OŚWIADCZENIA
UCHWAŁY
PUBLIKACJE
KONFERENCJE
GALERIA FOTO
KONKURSY
KONGRESY

©Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych w Polsce Polityka prywatności Val de Mar Systemy Komputerowe --> strony internetowe, reklama, hosting, programowanie, edukacja, internet